Info

avatar Jestem Mariobiker1973 z miejscowości Niedrzwica Duża. Mam przejechane 178290.34 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.55 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Mariobiker1973.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 437.62km
  • Czas 19:56
  • VAVG 21.95km/h
  • VMAX 54.20km/h
  • Podjazdy 2486m
  • Sprzęt Kellys Scarpe
  • Aktywność Jazda na rowerze

16-07-2016

Sobota, 16 lipca 2016 · dodano: 17.07.2016 | Komentarze 3


Ochota na odwiedzenie tego miejsca zrodziła się już jakiś czas temu lecz zawsze coś stawało na drodze; brak czasu, pogoda itd. Nie zważając na prognozy pogody postanowiłem, że jeśli nie teraz to kiedy ;) Wystartowałem kilka minut po północy, było chłodno ale na szczęście bezwietrznie. Odcinek do Niska (przez Kraśnik, Zaklików i Stalową) to szybki przejazd bez historii. Dopiero za Niskiem odbiłem w boczne (urokliwe) i kompletnie puste drogi. W Kolbuszowej byłem dosyć wcześnie więc Skansen mogłem obejrzeć wyłącznie przez ogrodzenie. Następnie dotarłem do schowanej w lesie miejscowości Blizna. To właśnie tam mieścił się niemiecki ośrodek badan nad rakietami V-1 i V-2 a teraz znajduje się tam Park Historyczny. Kolejne ciekawe miejsce na trasie to Zamek Przecław. Po pokonaniu ponad połowy z zaplanowanej trasy dotarłem do Zalipia. Na własne oczy zobaczyłem pięknie przyozdobione domostwa. jeszcze wizyta w Domu Malarek i czas wracać. Od tego momentu rozpoczęła się nierówna walka z wiatrem, który dopiero teraz porządnie przeszkadzał. O przelotnych opadach nawet nie będę wspominał. Przejechałem przez kilka miejsc, które były na trasie tegorocznej edycji Maratonu Podróżnika. W Baranowie sandomierskim tylko szybka foteczka. Wiatr z godziny na godzinę przybierał na sile a przy tak niskiej temperaturze potęgowało to odczucie chłodu. Gdy dotarłem do Sandomierza stwierdziłem, że tym razem nie mam ochoty na zwiedzanie. Przez Dwikozy, Zawichost dotarłem do Annopola gdzie przeprawiłem się na "naszą" stronę. na deser podjazd w Olęcinie i już prawie byłem w domu. Wiatr i deszcz trochę mnie sponiewierały ale i tak jestem bardzo zadowolony.


Zalipie - Malowana Wieś
Zalipie - Malowana Wieś © MARIOBIKER1973

https://picasaweb.google.com/116105494439608775503...




Komentarze
Mariobiker1973
| 08:33 wtorek, 19 lipca 2016 | linkuj Pięknie dziękuję za miłe słowa :)
starszapani
| 19:51 poniedziałek, 18 lipca 2016 | linkuj Niezła wyrypka :) A zdjęcia z Zalipia wspaniałe :)
pankracy
| 11:37 poniedziałek, 18 lipca 2016 | linkuj Niezła traska, miło zobaczyć rodzinny powiat na zdjęciach (stalowowolski). Podziwiam że akurat do Zalipia chciało Ci się tyle jechać :D
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!